poniedziałek, 22 czerwca 2015

Jane Austen "Mansfield Park"


Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 440

“Wszystko na świecie wskazywało, że nie mówi poważnie, wszystko, prócz jego słów i zachowania. (..) Jakżeby ona mogła wzbudzić poważne uczucie w człowieku, który znał tyle znaczniejszych od niej kobiet, przez tak wiele był uwielbiany i flirtował z tyloma; który wydawal się tak niezdolny do poważnych uczuć, nawet, gdy usilnie starano się je wzniecić - który o wszystkich podobnych sprawach myślał tak lekko, tak lekceważąco, tak płytko - który był dla wielu osób tak ważny, a któremu nikt nie był niezbędny?”

"Dziesięcioletnia Fanny Price, dziewczynka dobra i skromna, przybywa na wychowanie do zamożnych krewnych, którzy mieszkają w pięknym dworze Mansfield Park. Spotyka się z życzliwością wujostwa, choć nie wszyscy pozwalają jej zapomnieć, że jest tylko ubogą krewną. Pewnego lata spokój rodziny przerywa pojawienie się w sąsiedztwie zmanierowanego rodzeństwa z Londynu. W ustabilizowane życie dworu wdziera się wielki świat. W obliczu tragedii, do której doprowadza zderzenie odmiennych wartości, dobrym duchem rodziny okazuje się pełna poświęcenia Fanny."~ LC.pl

XIX-wieczna prowincjonalna Anglia, miłość, świat dobrych manier i publicznych konwenansów, czyli to co, z czym zwykle możemy spotkać się u Jane Austen. Jej powieści są świetne, ale bardzo przewidywalne. Jednak w tym wypadku pierwszy raz zostałam zaskoczona.

Mansfield park, dwór, w którym wszystko jest na swoim miejscu. Żyje tam przykładna rodzina i ciotka Norris. Owa ciotka jest chyba jedynym przejawem ciętego języka pani Austen, chociaż i tak nie jest on taki, jak w innych powieściach. Tu mamy pierwsza wielką różnicę, czemu autorka pozbawiłą książkę zwykłego dla siebie humoru?
Może z powodu ważnego tematu głównego, czyli wartości, jakimi kierują sie ludzie.

Właśnie, wartości. Każdy bohater ma inne i każdy w pewnym momencie życia staje się ofiara własnych zasad. Postaci mają bogate osobowości i historie, ale to nic nowego, szacunek dla pisarki. Podczas czytania nie raz szkoda mi się robiło, gdy Fanny znowu została potraktowana niesprawiedliwie lub uważała, że nie zasługuje na to co ma. Poza tym miłość jaka ją spotkała i jej wątpliwości co do obdarzającego ją tym uczuciem mężczyzny jak i prawdziwością jego wyznań bardzo przypominała mi sytuacje z mojego życia, stąd pewne kwestie postaci wyjątkowo poruszyły moje serduszko ;)

Spotkałam sie z opiniami głoszącymi, że "Mansfield Park" jest najsłabszą pozycją w dorobku autorki (oczywiste, że ja tak nie uważam) i jest też mało znana (w porównaniu do "Dumy.."). Jednak, aby zrozumieć książkę trzeba miec chociaż trochę pojęcia o epoce, w jakiej powstała i jej zwyczajach. Dlatego w pełni rozumiem zawiedzenie się czytelników, którzy od pisarki oczekują ciętego humoru itp.

Cóż mogę powiedzieć, jak dla mnie powiesc jest genialna. Uwielbiam Jane Austen i planuję zacząć czytanie jej w pięknym języku angielskim, jakim się posługiwała, a "Mansfield.." polecam gorąco! ;)

_______________

Chiałabym jeszcze polecić stronę osobom zainteresowanym Anglią z epoki J.A.

2 komentarze:

  1. Również uważam, że ta książka jest świetna. Przeczytałam kilka książek Jane i nie uważam, żeby ta była najsłabszą. Wszystkie jej książki są tak samo świetne. No może poza Dumą i Uprzedzeniem, która jest fenomenalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim małym rankingu "Mansfield.." Jest zaraz po perełce "Dumie.." ;)

      Usuń

Proszę pozostaw jakiś komentarz, będzie mi bardzo miło :)
Chętnie się odwdzięczę ;3